Powieść, której akcja rozgrywa się szpitalu psychiatrycznym w czasie okupacji hitlerowskiej, próbuje wytyczyć granice, jakie bronią człowieczeństwa przed zorganizowanym nihilizmem. Zaskakująco dojrzała pierwsza książka Stanisława Lema i równocześnie wyraźna deklaracja autora, który – świadomy względności antropocentrycznej perspektywy – opowiada się jednak w obronie „etycznego kręgosłupa ludzkości”, czyli zbioru uniwersalnych zasad moralnych, które decydują o kondycji naszego gatunku.