To mój skrót oficjalnej nazwy “Małe i Średnie Przedsiębiorstwa” (MŚP). Sympatycznie ich nazywam, prawda? Misie na to zasługują – to Misie tworzą miejsca pracy, dają dochód naszej gospodarce narodowej, borykają się na co dzień z pazernym fiskusem i ZUS-em, ze stale zmieniającym się prawem, dziurawymi drogami i jeszcze wielu innymi problemami. Powinniśmy wspierać Misie, są bardzo pożyteczne... Jakie wsparcie będzie dostępne w latach 2007–2013 dla Misiów – opowiada moja książka.
Najczęściej wymienianą przez MŚP przyczyną zniechęcającą do starań o pomoc jest to, że “trudno uzyskać informację gdzie i o jaką pomoc można się starać”, następną jest “brak wiary, że się otrzyma dofinansowanie”, kolejną: “wymogi formalne, brak środków własnych, krótkie terminy składania wniosków, trudności z wypełnieniem wniosku i postawa urzędników”.
Ta książeczka ma ułatwić Misiom starania o pomoc, najbardziej zaś – ma poprawić “dostęp i jakość informacji”. Uproszczenie procedur – niestety nie jest w mojej gestii...
Czas oczekiwania na rozpoczęcie korzystania z puli środków w nowej siedmiolatce (2007–2013) nie powinien być zmarnowany. To dobra pora na przygotowanie projektów, które chcielibyście realizować przy udziale środków pomocowych z UE. Do ogłoszenia pierwszych konkursów pozostało niewiele czasu. Powinien być to czas wykorzystany w pełni na uczenie się i dobre przygotowanie do absorpcji funduszy europejskich. Wszystkie obowiązujące wzory wniosków, biznesplanów i innych załączników powstaną, według zapowiedzi resortów odpowiedzialnych za absorpcję funduszy, do końca czerwca 2007 roku.