Czy Jolka jeszcze pamięta, a Ewka przestała już płakać? Czy kogoś w końcu skarcili za Hołdysa? I wreszcie, czy udało się zrobić prywatkę, jakiej nie przeżył nikt?
To tylko kilka pytań, na które stara się odpowiedzieć Konrad Wojciechowski w książce „Rock po polsku”. Barwne anegdoty z życia gwiazd polskiego rocka i okolic, z czasów PRL-u i burzliwej transformacji ustrojowej, są niepokorne i niepoprawne politycznie. Czasami obrazoburcze. Wojciechowski, doświadczony dziennikarz muzyczny, opowiada o swoich spotkaniach z polskimi rockmenami, przypomina prowadzone przez lata rozmowy i niedyskretnie ujawnia sprawy, o których niejeden chciałby zapomnieć. Dodaje do tego własne, mocno współczesne komentarze.
To pozycja obowiązkowa dla wszystkich, którzy pamiętają błoto Jarocina, dla których Nalepa to wciąż pół-bóg, a Mech wcale nie obrósł mchem i którym Krzysztof Cugowski nie kojarzy się tylko z „The Voice of Seniors”.